Dostosuj swoją aktywność do własnego chronotypu- jesteś sową czy skowronkiem?
Lubię wcześnie wstawać. A może
tylko tak mi się wydawało? Całkiem możliwe, że uległam
społecznej presji i uwierzyłam, że zrywanie się z łóżka o
świcie jest korzystniejsze dla mojego zdrowia. Jak jest naprawdę?
Czy skowronek jest rzeczywiście bardziej pracowity od sowy?
Okołodobowy typ aktywności- to on
jest wszystkiemu winien
W naszym organizmie wiele procesów ma
charakter cykliczny. Jako klasyczny przykład można podać rytm snu
i czuwania, w czasie którego zmienia się nasza koordynacja ruchowa,
temperatura, stężenie hormonów (np. melatoniny, kortyzolu, hormonu
wzrostu), ciśnienie tętnicze, czy szybkość akcji serca. To
dlatego nawet podczas stanu chorobowego termometr wskaże niższą
temperaturę rano niż wieczorem. Co więcej, w zależności od
określonej pory dnia, jesteśmy bardziej lub mniej narażeni na
różne choroby!
Na rytm okołodobowy wpływ ma nasz
wewnętrzny zegar biologiczny, ale również zewnętrzne czynniki,
takie jak światło. Podobnie jak u zwierząt, u ludzi okołodobowy
rytm aktywności to sprawa bardzo indywidualna i zależy od naszych
uwarunkowań genetycznych, wieku, płci, czynników
socjoekonomicznych (naszych obowiązków- pracy, nauki), ekspozycji
na światło. Stwierdzono nawet, że chronotyp zależy również od
sezonu, w jakim przyszliśmy na świat (wśród ludzi urodzonych w
sezonie jesienno- zimowych jest większy procent „sów”).
Dlaczego powinniśmy określić nasz
indywidualny chronotyp?
Naukowcy wyodrębniają typy od
skrajnie rannych („skowronków”) do skrajnie wieczornych („sów”).
Między nimi jest jeszcze typ pośredni, który jest najbardziej
rozpowszechniony. W jaki sposób możemy wykorzystać wiedzę na
temat naszego chronotypu? Aby ułatwić sobie życie!
Wykazano bowiem zależność pomiędzy
okołodobowym typem aktywności, a przebiegiem i efektywnością snu,
regularnością trybu życia, dobowymi zmianami poziomu nastroju i
lęku.
Kiedy już poznamy nasz chronotyp,
będziemy mogli dostosować jeśli nie całe życie, to chociażby
kilka jego aspektów do naszego wewnętrznego zegara.
Kim jesteś- skowronkiem, czy sową?
Skowronki nie mają problemu ze
wczesnym wstawaniem. Zazwyczaj nie potrzebują hektolitrów kawy na
pobudzenie, a ich szczyt aktywności przypada na godziny między
12:00, a 14:00. Natomiast sowy chętnie pospałyby nawet do południa,
ponieważ największą zdolność do pracy wykazują w godzinach
16:00- 18:00. Typy skrajnie wieczorne nie mają problemu z pracą w
nocy, a także nie cierpią z powodu zarwanych nocek. Co innego ze
skowronkami- kiedy nie prześpią odpowiedniej dla siebie liczby
godzin, budzą się w opłakanym stanie.
Czy sowa może przeobrazić się w
skowronka (i odwrotnie)?
Po przeanalizowaniu wielu artykułów
na ten temat, moja odpowiedź brzmi: nie! Nie zmienimy naszego
chronotypu, możemy jedynie próbować zaakceptować inne warunki, z
jakimi przyszło nam się zmierzyć. Skrajna sowa nigdy nie pokocha
porannych pobudek, ale co ma zrobić, skoro pracuje w biurze? Podobne
katusze będzie przeżywać skowronek, który musi chodzić na nocne
zmiany. Co począć w takich przypadkach? Może jedynie (i aż!)
zmienić pracę. Dlatego jeśli mamy taką możliwość, powinniśmy
dostosować swoją aktywność do naszego indywidualnego chronotypu.
Jeżeli nie możemy zmienić naszej
sytuacji zawodowej, spróbujmy dostosować inne aspekty naszego życia
do określonego typu: nie zapisujmy się na basen przed pracą, jeśli
jesteśmy sową albo nie umawiajmy się na jogging po 20:00, jeżeli
jesteśmy skowronkami.
Dlaczego skowronki są lepiej
postrzegane w społeczeństwie?
Pracowitość od wieków łączy się
ze wstawaniem skoro świt. Rolnik budzi się z kurami, pracuje w
pocie czoła cały dzień i zasypia po zachodzie słońca- taki
obrazek utrwalił się w ludzkości i stąd całe zamieszanie. Żaden
z chronotypów nie jest ani lepszy ani gorszy- po prostu różnią
się od siebie. Są pewne predyspozycje, którymi odznaczają się
sowy i skowronki. Uważa się, że typy skrajnie wieczorne to osoby
kreatywne, artystyczne dusze. Natomiast typ skowronka charakteryzuje
się większą sumiennością i zorganizowaniem. Ale to tylko
uogólnienia. Człowiek jest mieszanką wielu cech i często wymyka
się takim klasyfikacjom.
Dzisiaj o wiele łatwiej odnaleźć się
w życiu sowom, ponieważ jest mnóstwo możliwości wykonywania
pracy zdalnie, w domowym zaciszu.
Gdyby to wszystko było takie proste...
Oczywiście, nie jest! Okazuje się, że
większość ludzi to typ pośredni. Nasz chronotyp zmienia się
także wraz z wiekiem. Małe dzieci wykazują tendencję do typu
skrajnie rannego, młodzież reprezentuje typ skrajnie wieczorny, a
ludzie starsi przeobrażają się skowronki. Nasz właściwy
chronotyp ujawnia się w wieku dojrzałym i właśnie wtedy możemy
najbardziej skorzystać na jego znajomości.
Najpopularniejszym kwestionariuszem, za
pomocą którego można sprawdzić swój okołodobowy typ aktywności,
jest Morningness- Eveningness Questionnaire (MEQ-SA). Ściągniecie
go w języku polskim TUTAJ. Możecie również skorzystać z wersji
skróconej testu, wzbogaconej o charakterystykę każdego typu
(tutaj).
Ja jestem typem pośrednim, a ty?
Dzisiejszy wpis został ozdobiony
piękną grafiką od Adrianny Frasz. Zapraszam serdecznie na jej blog
oraz stronę na Facebooku- Zagubiona w wyobraźni.
14 komentarze
Write komentarzeJa zdecydowanie jestem sową. :) nienawidzę wstawać rano. Bez budzika się nie obejdzie a i z budzikiem ciężko mi się podnieść z łóżka. Za to w nocy mogłabym góry przenosić. Zawsze mam wieczorem więcej energii i nie raz zarwałam noc bo się chociażby zaczytałam. Mam to szczęście, że moja córcia śpi razem ze mną do ok. 9/10. :)
ReplyEwidentnie jestem skowronkiem. :)
ReplyNie miałam pojęcia o tym, że istnieją takie określenia. :D
A co się dzieje, jeśli ktoś zasypia ok.3-4 i wstaje ok. 6-7 (max. 8)? Jestem skowronkową sową czy sowim skowronkiem? :D
ReplyArtykuł przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem i aż mnie dziwi, że taki marny odzew dzisiaj. Może ludziska boją prawdy? Albo ptaków? :D
To ja jestem typem pośrednim - nie mam problemu z rannym wstaniem, ale najchętniej pospałabym tak do 9.00. Niestety wciąż nie udaje mi się przestawić na chodzenie spać przed północą, a jest nawet gorzej - bo chodzę spać coraz później (zgubne czytanie blogów przed snem! :))
ReplyJa wciąż pracuję nad trochę wcześniejszym chodzeniem spać- jest ciężko, ale dasz radę :)
ReplyNie mam pojęcia- może też jesteś typem pośrednim? :)
ReplyOdzew marny, bo tylko wrzuciłam wpis, bez promowania, ale najważniejsze, że ktoś przeczytał i że się podobało :D
Istnieje cała nauka o tym, chronopsychologia :)
ReplyTo rzeczywiście, masz szczęście i możesz sobie odespać nocne harcowanie :))
Replymi to tak po połowie wyszło :) ale raczej jestem sową :)
ReplyJa się dowiem jakim jestem typem, gdy wreszcie dzieci, zwierzęta i praca, zejdą mi na tyle z głowy, że będę mogła sprawdzić kiedy faktycznie jestem wypoczęta. Pracować mogę do późnej nocy, ale i nie cierpiałam straszliwie wstając na 6:30 do biura. Generalnie energia i wena twórcza spadają na mnie nagle i wtedy mogę działać czy rano w ciemną noc, ale kawka być musi, nawet przed zaśnięciem ;)
ReplyOj, ja zdecydowanie jestem typem sowy. :D najlepiej pracuje mi się tuż po wstaniu, czyli jakoś koło 10-11 i wieczorem, między 21, a północą. To w ogóle jakaś dziwna mieszanka. :)
ReplyJeśli będziesz robić test, do którego wrzuciłam link, odpowiadaj na pytania bez zastanowienia- wtedy jest szansa, że odpowiesz szczerze i wyjdzie cała prawda ;)Większość ludzi to typ mieszany- to ma zarówno swoje zalety, jak i wady ;)
ReplyNie, nie- jesteś modelową Sową :) W tekście była mowa o godzinie 16-18, jako czasie największej aktywności, ale mało która Sowa właśnie wtedy pracuje. Zazwyczaj robią to pod osłoną nocy :D
ReplyHmmm, to wszystko takie dziwne. Zmuszona jestem do największej aktywności pod wieczór, ale największego kopa mam około 9 rano. Cóż, muszę nad tym popracować, bo późnym wieczorem, to bym już mogła góry przenosić...
Reply