Co chciałabym znaleźć pod choinką? Wielka księga życzeń moich ulubionych blogerek!
Święta to taki czas, kiedy chcemy przychylić nieba naszym najbliższym. Godzinami ozdabiamy domy, przepychamy się w kolejce po najpiękniejsze drzewko, jeździmy na drugi koniec miasta, aby zrobić świąteczne zakupy, a o prezentach myślimy zazwyczaj kilka tygodni wcześniej, tak by każdy znalazł pod choinką to, o czym marzy.
A o czym marzymy my same? Co chciałybyśmy znaleźć pod choinką?
Zadałam to pytanie wspaniałym kobietom- mamom, blogerkom, osobom z pasją, które mnie nieustannie inspirują!
Co chciałabyś znaleźć pod choinką?
pociagdozycia

Sekrety Cookietki

Jestem estetką, lubię robić ładne rzeczy i lubię otaczać się ładnymi, kolorowymi rzeczami, na co niekoniecznie mnie stać. Od zakończenia studiów nie mogę znaleźć pracy, dysponuję więc niewielkimi środkami pieniężnymi i gdy stoję przed wyborem – kupić coś ładnego a coś co może mi się przydać, zawsze wybieram drugą opcję. Od dzieciństwa uwielbiam piękną ceramikę i w związku z tym mam takie jedno wielkie małe marzenie - jest nim ściana w kuchni obwieszona kolorowymi talerzami. W kuchni spędzam bardzo dużo, gdyż prowadzę bloga cukierniczego i moją ogromną pasją jest sugarcrafting, dlatego też pod choinką chciałabym znaleźć piękny, ręcznie malowany ceramiczny talerz. Chciałabym spoglądać na niego każdego dnia, cieszyć oczy i inspirować się nim :)
Pod choinką najchętniej znalazłabym pudełko z dużą ilością maminej mądrości, żebym potrafiła zapanować nad atakami złości i pierwszymi buntami mojej rocznej córci. Teraz chyba to ucieszyłoby mnie najbardziej. A i praktyczny taki prezent... Może ktoś już wymyślił jak to wyprodukować? :D :) Jak tak, to proszę o kontakt. Koniecznie! :)
A tak bardziej przyziemie, to zawsze ucieszą mnie zestawy kolorowych kosmetyków, biżuteria i torebki... Dużo torebek! :)
A tak bardziej przyziemie, to zawsze ucieszą mnie zestawy kolorowych kosmetyków, biżuteria i torebki... Dużo torebek! :)
Najbardziej marzę o woreczku cierpliwości, choćby takim małym. Mniej bym się denerwowała, dzieci byłyby szczęśliwsze, a mąż nie musiał by bezustannie wcielać się w rolę mediatora. Do tego odrobinkę odwagi i będzie bomba :D No a jak się nie da to nowy obiektyw poproszę.
Przy ostatnim wyborze prezentu dla siebie zorientowałam się, że w sumie z materialnych rzeczy nie potrzebuję już praktycznie nic. Miałam spory dylemat, aby wskazać coś, co może kupić mi bliska osoba. Doszłam wtedy do wniosku, że najbardziej ucieszyłabym się ze znalezienia pod choinką gwarancji rodzinnego szczęścia i doczekania starości z osobą, którą kocham najbardziej. Obecnie jestem na etapie narzeczeństwa i będą to pierwsze święta po zdeklarowaniu chęci formalizacji. Pod choinką najchętniej widziałabym więc gwarancję pomyślności we wszelkich wspólnych już planach, których rodzi się naprawdę wiele.
Pod choinką chciałabym znaleźć książki, bo przyjaciele narzekają, że tylko e-booki czytam i nic pożyczyć ode mnie nie mogą (całą moją biblioteczkę już przerobili). Nie pogardziłabym również wehikułem czasu - chętnie przeniosłabym się w niedaleką przyszłość, chociaż z niego zrezygnowałabym najchętniej na rzecz teleportu - marzy mi się od zawsze! Poza tym spokój i zdrowie, jeśli dałoby się tak po prostu je dostać, nie potrzebowałabym niczego innego.
Szczerze długo musiałam pomyśleć nad odpowiedzią. Nie zależy mi aż tak na rzeczach materialnych, choć ostatnio radość mi sprawiają jakieś kolorowe gadżety do kuchni itp. Mogłaby by być to również ciekawa książka kucharska. Co chciałabym znaleźć pod choinką? Chyba oprócz rzeczy materialnych chciałabym aby wszyscy na których mi zależy po prostu stali obok niej razem ze mną zdrowi i szczęśliwi. Z rzeczy bardziej abstrakcyjnych pod choinką chciałabym znaleźć pisemne potwierdzenie, że przyszły rok będzie udany, będzie pełen sukcesów zawodowych dla mnie i mojej rodziny, ponieważ prowadzimy wspólnie rodzinny biznes od niedawna. Ale chyba zdecydowanie najważniejsze jest to żebyśmy wszyscy byli zdrowi i żyli w tym zdrowiu jak najdłużej :)
Metamorfoza Umysłu

Nowa w wielkim mieście
Co chciałabym znaleźć w tym roku pod choinką? Jeśli chodzi o prezenty, to jestem bardzo wybredna. A raczej nigdy nie wiem, co chcę :) Więc zawsze mąż ma problem co mi kupić (Mikołaj też:) Dawniej lubiłam dostawać różne pierdoły, ale częściej sama je sobie kupowałam. Lecz ostatnio stwierdziłam, że za dużo takich pierdół już mam (szczególnie widać to przy przeprowadzkach, gdzie co drugie pudło to moje pierdoły!). Więc teraz wolę bardziej praktyczne rzeczy, takie które się przydadzą w domu. Pisałam ostatnio na swoim blogu, że najbardziej bym chciała znaleźć pod choinką braciszka dla mojej córeczki, no ale w tym roku Mikołaj się raczej już z tym nie wyrobi :) A skoro w tym roku ma się tam coś znaleźć, to załatw mi Mikołaju:
1. duże lustro aż do podłogi, by moja córcia mogła po nim mazać paluszkami, a mamusia by miała więcej wycierania, bo czasami aż tak się nudzi, że na necie siedzi :)
2. komplet przypraw na ładnym stojaczku do kuchni, by mamusia wreszcie nauczyła się porządnie gotować i rodzinka nie musiała już take awaya tak często jeść :)
3. wygodną poduszkę ortopedyczną, żeby się wreszcie wyspać bez bólu, bo niekiedy już nawet masaże nie pomagają,
4. a może jednak jakąś pierdółkę, bo tańsza, a słyszałam, że Mikołaj w tym roku ma ograniczone zasoby :)
No ale nie ja będę decydować - Mikołaj niech wybiera co mu pasuje z tej listy! Tylko najpierw ktoś życzliwy musi Mikołajowi podsunąć tą moją listę...
Krzywa Prosta

Mama24h
Pod choinką chciałabym znaleźć ... czytnik e-booków, co by móc przeczytać zaległe książki i nie przeszkadzać Zośce w spaniu. Poza tym jak Mikołaj byłby hojny to mógłby również podrzucić maszynę do szycia - radość level 100 byłby osiągnięty. A jak by tam się jeszcze znalazła jakaś dobra czekolada - to byłaby ekstaza level 1000 :)
Antyterrorystka
Każdego roku mam problem ze stworzeniem listy prezentów, które chciałabym znaleźć pod choinką. Myślałam o torebce- dostałam ją w ramach blogowej współpracy:) Kolejnym pomysłem była biżuteria. Zajrzałam jednak do tej, którą nagromadziłam przez lata i stwierdziłam, że nowa jest zbyteczna. Poprosiłam więc Mikołaja o książki, które uwielbiam. Do tego jakaś ładna zakładka się pojawi:)
Rojkowa Pracownia

Mama: poleca, pisze, gotuje

Nie jestem zwolenniczką kupowania bardzo drogich prezentów, ponieważ osoba obdarowywana może czuć się niezręcznie dostając np. drogi zegarek czy komplet biżuterii. Jednak myślę, że jest to kwestia "dogadania" się z rodziną :)
Życzę wszystkim, aby pod choinką znaleźli swoje wymarzone prezenty :)
MatkaBezKitu
Zdrowie i szczęście dla siebie i moich bliskich. Zarówno tych małych jak i dużych. To tak osobiście. Chciałabym również żeby ludzie na świecie byli dla siebie dobrzy, żeby był pokój, żeby był szacunek względem drugiego człowieka, żebyśmy się nie okłamywali i żebyśmy umieli cieszyć się powodzenia drugiego człowieka...
MatkaNaProwincji

Matka oczywiście nie obrazi się, jeżeli pod choinką znajdzie jeszcze zdrowie dla wszystkich i pokój na świecie.
A o czym marzy Mama sama w domu?
Nie będę oryginalna. Pod choinką chciałabym znaleźć śmiech moich bliskich. Chciałabym, aby byli zdrowi, zadowoleni, bezpieczni. Chciałabym jeszcze przez długie lata cieszyć się ich obecnością.
Dla siebie proszę o więcej cierpliwości i zrozumienia. Siłę i pozytywne myśli- czasami brak mi tego na co dzień!
Chciałabym zawsze kochać i być kochaną!
A jakie są Wasze marzenia? Co chcecie znaleźć pod choinką w tym roku? :)