Zmień swoje nawyki- instrukcja krok po kroku
Drobne zmiany przybliżają nas do
sukcesu szybciej niż nam się wydaje. Metoda małych kroków, o
której pisałam już nie raz, jest najlepszym rozwiązaniem dla
osób, które mają problem z silną wolą oraz dotrzymywaniem danego
sobie słowa. Tak jak ja. Ale możemy zrobić dla siebie coś
jeszcze. Zmieńmy swoje nawyki lub wyróbmy nowe- takie, które
pomogą nam trzymać się wybranego szlaku.
Pożegnanie starego roku, czas
podsumowań, zmiana daty, nowe wyzwania, które czają się za
rogiem- to wszystko zawsze zmusza mnie do refleksji. Kiedyś robiłam
postanowienia noworoczne, które były zupełnie oderwane od
rzeczywistości! Schudnę, nauczę się angielskiego, zakocham się
(która z nas nie przerabiała tego punktu w czasach szkolnych?). Tak
sformułowane cele z pewnością nie były SMART, ale kto wtedy
słyszał o tej metodzie? Dzisiaj napisałabym tak: schudnę w ciągu
roku 10kg albo kilogram na miesiąc. Przez 12 miesięcy opanuję
język angielski na poziomie B1. Punktu o nowej miłości nie da się
w żaden sposób sklasyfikować ;)
Założyłam sobie pewne cele na długo
przed zabawą sylwestrową, teraz tylko będę się ich trzymać. Aby
ułatwić sobie realizację tych postanowień, muszę zmienić kilka
paskudnych nawyków. Jest jeszcze wiele obszarów mojego życia,
które wymagają gruntownego remontu.
Wierzę, że nawet kilka drobnych zmian
może znacząco poprawić jakość nie tylko mojej pracy, ale i
codziennego funkcjonowania. Problem polega na tym, że są nawyki,
które towarzyszą mi od bardzo dawna. Dlatego ich zmiana będzie dla
mnie nie lada wyzwaniem.
Aby zwalczyć wroga, trzeba go najpierw
poznać. Schemat powstawania nawyków jest bardzo prosty. Zaczyna się
od wskazówki, a więc okoliczności, które wyzwalają w nas pewne
zachowania. Nasz mózg właśnie otrzymuje jasny komunikat- należy
sięgnąć po konkretne zachowanie. Dzieje się to automatycznie.
Potem zawsze następuje nagroda, a więc konkretne uczucie:
rozluźnienia, satysfakcji, ulgi.
Przystępujemy do działania!
Zidentyfikuj swój nawyk
Zbyt późno chodzę spać (co
automatycznie wiąże się z tym, że za późno wstaję), za dużo
przebywam na Facebooku, oglądam seriale, które pożerają mój
czas, załatwiam sprawy na ostatnią chwilę- oto moja lista
grzechów. Robię je systematycznie, weszły mi już krew, stając
się złymi nawykami, które psują mi życie.
Określ wskazówki, czyli
okoliczności zdarzeń
Zasypiam grubo po północy, ponieważ
często siedzę przy komputerze i marnuję czas na przysłowiowe
pierdoły: przeczesuje internetowe sklepy odzieżowe, sprawdzam co
nowego na Pudelku albo zabieram się za zadanie, którego nie mam
szans wykonać, bo jestem już zmęczona. Dwie pierwsze czynności
wywołują we mnie uczucie rozluźnienia, traktuję je jako zasłużoną
nagrodę za ciężki dzień. Trzecia to próba nadgonienia
brakującego czasu, a to zawsze jest z góry skazane na porażkę.
Znajdź nową nagrodę
Po całym dniu wypełnionym po brzegi
obowiązkami, chciałabym się rozluźnić, odpocząć. Dawno, dawno
temu, kiedy internet był dla mnie czymś nowym i egzotycznym,
prawdopodobnie połączyłam w swoim umyśle uczucie nagrody z
siedzeniem w sieci. Dlatego teraz czeka mnie najtrudniejsze zadanie-
zmiana nawyku. Muszę połączyć odczucia rozluźnienia i relaksu z
innym działaniem, na przykład ...snem! Chodząc późno spać,
wstaję rano niewyspana, w złym humorze, z poczuciem winy, że znowu
przegapiłam poranek i z niczym się nie wyrobię. Ale czy to takie
proste- powiedzieć sobie, że sen to lekarstwo na wszystko i
grzecznie przyłożyć głowę do poduszki? Muszę zastosować inną
metodę, najlepiej tę, którą stosuję u własnego dziecka, a więc:
wieczorne rytuały!
Zaplanuj nowy schemat działania
Każda mama wie, że najpierw trzeba
ogarnąć dziecko, więc dopóki córka nie zaśnie, ja nie mogę
nawet myśleć o swoich przyjemnościach. Ale, na szczęście,
jesteśmy już na tym etapie, że Hania zasypia na długo przed
północą (jeśli, oczywiście, pomożemy jej w tym!). Mogę więc
wyznaczyć sobie górną granicę- północ. Moją nagrodą niech
będzie godzina z ciekawą książką oraz aromatyczna herbata.
Zaczynam wprowadzanie nowego nawyku już
dzisiaj- nie ma na co czekać! W podobny sposób rozpracuję kolejne
zgubne zachowania.
Jeśli i ty masz jakieś grzeszki na
sumieniu i chcesz z tym skończyć, zapraszam do wspólnej walki ze
starymi przyzwyczajeniami, które tak skutecznie oddalają nas od
realizacji celów.
Dla ułatwienia przygotowałam dla
ciebie przydatne narzędzie- schemat, którym możesz zainspirować
się podczas zmiany swoich nawyków. Powodzenia!
W tekście wykorzystałam kilka
informacji, które znalazłam w tym artykule.