Jak pisać o czymś, co zostało już napisane- 4 dobre rady ode mnie dla siebie samej

04:10:00 17 Comments A+ a-

Czy zdarzyło się Wam kiedyś, że ktoś ukradł Wasz pomysł? Ale nie w realnym świecie, tylko na poziomie podświadomości? Bezczelnie wkradł się do Waszej głowy i skopiował Wasze myśli? Ostatnio często staję się ofiarą takich napaści. Niestety, nie mogę zgłosić tego problemu na policję, dlatego postanowiłam wylać swoje żale tutaj.

Znowu mnie to spotkało. W mojej głowie narodził się pomysł. Fantastyczny, mówię Wam. A potem odpaliłam internet i historia się powtórzyła- ktoś już na to wpadł. Już o tym napisał. Mina mi zrzedła, smutno się zrobiło. A miało być tak pięknie! Zrezygnowana, skreśliłam ze swojej listy ten punkt. Trudno, jeszcze nie raz przyjdzie mi do głowy świetna myśl- może wtedy zdążę o tym napisać?

Poprzedni akapit to stek bzdur, choć do niedawna tak właśnie stawiałam sprawę- prawie że na ostrzu noża. Wszystko albo nic. Ja kontra cały świat. Przez takie myślenie kilka fajnych pomysłów odeszło w zapomnienie tylko dlatego, że ktoś przede mną już się wypowiedział na dany temat.

A teraz wspólnie zastanówmy się, jakie popełniałam błędy?

Nie oczekuj, że inni będą chować się z własnym zdaniem

Na świecie żyje tyle ludzi i każdy ma prawo do własnego zdania. Nie jestem jedyną osobą myślącą na tej planecie, więc muszę się liczyć z tym, że zawsze znajdzie się ktoś, kto wpadnie na podobny pomysł. Prawdopodobieństwo, że pomyślałam o tym pierwsza, jest znikome, dlatego naprawdę nie warto się tym przejmować, tylko robić swoje.

Jeśli wiele osób porusza ten temat, to znak, że jest on na czasie- wykorzystaj to

Skoro poruszyło nas to samo, to znaczy, że temat jest na czasie i tym bardziej warto o tym mówić. Nie warto przejmować się opiniami, że piszesz pod publiczkę, taplasz się w „gównoburzy”, czy wykorzystujesz moment, aby na chwilę zaistnieć- jeżeli coś ci leży na sercu, pisz śmiało. Jeśli jesteś w tym szczera, to nigdy nie będziesz na straconej pozycji.

Internet jest bardzo pojemny- dla każdego znajdzie się miejsce

Trzeba tylko o to miejsce zadbać. Jeśli piszesz od jakiegoś czasu, to masz już grono swoich czytelników, którzy z chęcią przeczytają, co ty masz do powiedzenia nawet na najbardziej oklepany temat. Jeśli masz ich wciąż niewielu, postaraj się o to, żeby było ich więcej. Patrzysz na liczby odsłon i komentarzy u blogerów, których podziwiasz i chcesz zaszyć się w najciemniejszej dziurze? Pomyśl sobie, że oni kiedyś też musieli zacząć od zera.

Nie bój się konfrontacji z innymi- wyróżniaj się na ich tle

Ktoś już o tym napisał? Ktoś zrobił, to o czym myślisz już od dawna? To nie powód, aby rezygnować ze swoich planów. Po prostu zrób to inaczej. Przecież jesteś wyjątkowa. Z pewnością nikt nie podejdzie tego, tak jak ty. Ugryź ten temat z zupełnie innej strony. Dodaj coś od siebie. Czytelnicy na pewno to docenią.

Takie mam rady dla samej siebie:)
Czy wy też czasami borykacie się z takimi dylematami?

17 komentarze

Write komentarze
14 stycznia 2016 04:27 delete

I znowu muszę się z Tobą zgodzić!:) Ten sam tekst napisany przez dwie różne osoby będzie zupełnie inny! No chyba, że ktoś jawnie plagiat strzela.

Reply
avatar
14 stycznia 2016 05:18 delete

Zdarzyło mi się to już kilka razy, ale przecież w necie jest prawie wszystko, czego byś nie wpisała, więc to że ktoś juz o tym pisał, nie musi nas powstrzymywać przed podobnym tematem, tylko napisanym w inny sposób.

Reply
avatar
14 stycznia 2016 05:39 delete

Każdy powinien pisać to, na co a ochotę :) Nic nowego się już nie wymyśli, wszystko gdzieś jest, zawsze coś się powieli. I co z tego? Jeśli jest zainteresowanie tematem, to po co rezygnować ze swoich trzech groszy?

Zgadza się z Tobą całkowicie :)

Reply
avatar
Zwykła Matka
AUTHOR
14 stycznia 2016 11:33 delete

Oj mam tak :) Albo zastanawiam się jak dziewczyny wpadają na tak oczywiste tematy, kiedy ja na przykłąd mam kryzys twórczy! Ale internet jest pojemny, a nawet jeśli temat jest ten sam, to każdy ma przecież swoje/inne zdanie !

Reply
avatar
14 stycznia 2016 11:42 delete

Jeśli mam ochotę o czymś napisać, to piszę. Niezależnie od tego, czy ktoś już o tym pisał, czy nie. :) Mój blog, moje miejsce, moje myśli. :)

Reply
avatar
Unknown
AUTHOR
15 stycznia 2016 03:18 delete

Musiałam dojrzeć do tej prostej prawdy :)

Reply
avatar
Unknown
AUTHOR
15 stycznia 2016 03:19 delete

Z jednej strony zawsze to wiedziałam, z drugiej- trochę mnie to "przygaszało", jak widziałam, że ktoś prawie w tym samym momencie napisał o tym samym ;)

Reply
avatar
Unknown
AUTHOR
15 stycznia 2016 03:21 delete

To prawda, ale czasami czułam się jak ograbiona z własnych myśli. Na szczęście, te dylematy mam już za sobą :)

Reply
avatar
Unknown
AUTHOR
15 stycznia 2016 03:22 delete

No właśnie, ale na początku blogowania jest się nieśmiałym i trochę zakompleksionym, kiedy się zagląda na inne blogi ;)

Reply
avatar
Unknown
AUTHOR
15 stycznia 2016 03:24 delete

Ja to nazywam dojrzałością blogera :) Jeszcze nie jestem na tym etapie, ale już bliżej mi,niż dalej ;)

Reply
avatar
15 stycznia 2016 04:42 delete

Ostatnio często mam dokładnie taki sam problem. Ktoś już napisał i opublikował, to co u mnie jeszcze w "szkicach" czekało na ujawnienie i potem mi tak nieswojo z tym moim wychodzić. Wiadomo, najczęściej to tylko kwestia podobnego tematu, ale innego ujęcia, ale i tak ta świadomość, że się gdzieś pojawiło ciut zbija z tropu. Czasami mam ochotę przez to nigdzie nie zaglądać i tylko sobie pisać :P

Reply
avatar
15 stycznia 2016 11:35 delete

Rady miały być dla Ciebie, ale ja też z nich skorzystam :)

Reply
avatar
Unknown
AUTHOR
19 stycznia 2016 12:16 delete

Ja na pewne tematy nie mogę sobie pozwolić ze względow zawodowych.
Mimo wszystko piszę o tym co lubię, co czuję i co sprawia mi przyjemność. Omijają po prostu pewne tematy i stroniąc od kontrowersji.
Bardzo przydatne rady. Z pewnością warto wziąć je sobie do serca. :)

Reply
avatar
Unknown
AUTHOR
20 stycznia 2016 04:07 delete

Mi jednak czasem zdarzają się takie sytuacje, że ktoś jakby "wyjął" mi jakąś myśl z głowy, serio ;) I wtedy pojawiają się tego typu dylematy- teraz już wiem, że niepotrzebnie :)

Reply
avatar
Unknown
AUTHOR
20 stycznia 2016 04:07 delete

Korzystaj, śmiało! :D

Reply
avatar
Unknown
AUTHOR
20 stycznia 2016 04:08 delete

Tak byłoby najlepiej, ale to nierealne- odciąć się i tylko pisać ;)

Reply
avatar
madame.blania
AUTHOR
20 stycznia 2016 06:28 delete

Oj nie raz udało mi się wpaść na genialny temat który następnego dnia widziałam w internetach. Jest tyle blogów, że trudno uniknąć takich sytuacji. Dlatego to co piszesz jest bardzo trafne. O ile piszemy to co same myślimy to do dzieła :)

Reply
avatar